czwartek, 19 kwietnia 2012

od Anamitry



Smoki wybrały m.in. mnie … nie wiem kiedy wrócę, a szczenięta będą się zmagały z Rządnymi Krwi. Rozmawiałam z Kankuro w naszym pokoju, powiedziałam mu o całej sprawie.
- To ile tam będziesz?- Zapytał zasmucony.
- Dopóki nie znajdziemy siedmiu kryształów, powrót nie będzie możliwy …- westchnęłam uciążliwie. Nagle z pokoju dziecięcego wybiegły szczenięta. 
- Mamusiu, nie jedź!- Krzyczała malutka Kelmani i rzuciła mi się w ramiona.
- Nie jedź, nie jedź, nie jedź, nie jedź, nie jedź, nie jeeeedź!- Krzyknęli naraz Loren i Aerl (Erl).
- Nie jedziesz i tyle!- Krzyknął zbulwersowany Ankaro. 
- Muszę jechać. Mam tam wiele spraw do załatwienia.- Wytłumaczyłam.
Nagle weszła Sheena.
(Sheena, dokończ tę opowieść)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz