czwartek, 19 kwietnia 2012

od Rin - wilk , który umarł dwa razy


Szłam dziś i nagle zauważyłam Rządnych Krwi i Ankaro... Podbiegłam gdy zobaczyłam jak przygotywowali się do ataku...Złapałam Ankaro w pysk i pobiegłam w stronę lasu. Ścigali nas... Biegłam tak długo jak mogłam... Dobiegliśmy do nocy... do tajemniczego lasku... Był mały...
Zauważyliśmy ducha wilka.....Przeraziliśmy sie i nagle wpadliśmy do dołu..
- Ankaro Musisz się stąd wydostać i uciekać... Powiedziałam
-Nie...! Odpowiedział szczeniak...
-Witam.. Pwiedział jakies głos... -Jestem wilkiem....Który umarł dwa razy.. Gdy to usłyszałam Wystaraszyłam się..
-Opowiem wam histroię... W pierszym życiu nic nie szanowałem,,, i umarłem,lecz pewna szamanka mnie wskrzesiła i .... Żyłem szanując wszystko... Miałem rozine.. dom. miejsce gdzie mogłem pozostać.. To właśnie ten las,lecz wojna wilków mi to zabrała...Wtedy umarłem drógi raz...Jestem tu poniewż jedna zecz mnie tu trzyma.. Tojest myśl że moja rodzina żyje nadal...
-Jak to? Przerwałam mu..!!!
- Ankaro Wilk taki....akie życie?
-Przepraszam ale nie mam jak was uratowąc... Liczcie na los powiedziął i zniknął.. Dół był głęboki i stromy nie mogiśmy się wydostać i tak jak powiedział wilki czekaliśmy na łud szczęście..<ciekawie czy koś zauważy nasze zniknięcie>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz