wtorek, 1 maja 2012

Od Haru


Od kilku dni czułam ,że coś jest nie tak.Kierując się sercem biegłam przed siebie, aż zawędrowałam do jakini gdzie zobaczyłam Rządnych Krwii i Browna.
- Ej , zostawcie go ! - krzyknełam gdy ich zobaczyłam
- A co nam zrobisz? - odrzekli.Brown ledwo co się ruszał.Wtedy się wkurzyłam , rzuciłam się na nich i strałam jak najdalej odciągnąć ich od niego.Wkońcu znaleźliśmy się blisko naszego jeziora.Ujrzałam Sayone ,która płakała i Sheenę próbującą ją pocieszyć.
- No przestań się bawić , stań do porządnej walk - krzyknął jeden z nich 
Uśmiechnełam się pod nosem : " Dali się wrobić łatwiej niż myślałam " - pomyślałam.Odwróciłam łeb aby zbadać okolicę po chwili upadłam na ziemię.Podniosłam wzrok i ujrzałam całą czwórkę szczęśliwą.Już szykowałam się do ucieczki gdy Krwisty Potok rzucił się na mnie 
- I co teraz myślisz ,że nam uciekniesz - uśmiechnął się 
- Czemu nie ? - powiedziałam.
CDN

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz