wtorek, 1 maja 2012

Od Sayony - Porwanie

Napisałam List do Browna :


Brownie




Nie wybaczę ci już na pewno .


Myślę że rozłąka na zawsze będzie dobrym wyjściem . Powiedzmy szczerze nie układało nam się . Ale nadal możemy być najlepszymi przyjaciółmi w Watasze . Jenna napewno zrozumie w końcu ma już 3 lata.
Trzymaj się tam . Wysyłam po cb 7 wojowników .


Gdy skończyłam pisać spotkałam Fili i Izoldę .
- Sayona biegniemy z piątką wilków po Browna . - Powiedziała Fili
- Dobrze , gdy go uratujecie proszę prześlijcie mu to . Wtem dałam Izolcie list .
- Ok , to my już się zbieramy .  - Wykrzyknęła Izolda .Przy tym dodała - Co ci sie stało w łapkę ?
- Nic idźcie już . - Powiedziałam .


Zebrałam wszystkie wilki z Watahy .
- Słuchajcie , Brown został zaatakowany przez Rządnych Krwi którzy dążą do nas by nas zniszczyć , proszę zbierzmy się i odeprzyjmy ich atak . - Wykrzyknęłam . Dodałam jeszcze :
- Dobrze by było gdyby pięć Samców którzy chcą wystąpić jako pierwsi niech przyjdą do jaskini Libby . Samice natomiast niech schronią swoje młode w jednej grocie , a te które chcą walczyć także niech przyjdą do jaskini Libby . Zwyciężmy to !


Wataha natomiast zmartwiła się ale  będą walczyć .
Zależało mi na Brownie , choć wiem że  i tak nigdy do siebie nie wrócimy .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz