Jestem teraz w jaskini Libby . Miałam wrażenie że żadna wilczyca ani żaden wilk z naszej Watahy nie przyjdzie walczyć jako pierwsi w obronie stada . A jednak przyszła jedna wilczyca była to Dai .
- Witaj Sayono - Powiedziała stanowczo .
- Witaj Dai , ty zapewne chcesz walczyć , tak ? - Zapytałam .
- Tak ! Przy okazji co ci się stało w łapkę ? - Rzekła Dai .
- Nic , nic długa i monotonna opowieść , zanudzę cię na śmierć - Zaczęłam się śmiać .
- No dobrze , nie ważne ja już idę , głodna zaczynam się robić , może pójdziesz się przewietszyć ?
- Raczej nie mogę , NOGA ! - Wrzasnęłam .
I Dai poszła .
Jednak i tak Libby mówiła mi że przebywanie w ciemnej i dusznej grocie jest męczące , więc wyszłam się przewietszyć .
Spotkałam nowego wilka z naszej Watahy . Był to Atos .
- Hej Atos - Powiedziałam .
- Witaj .... E ... Przepraszam jak masz na imię ? - Zapytał Atos .
- Ja .. Ojć przepraszam nie przedstawiłam się . Jestem Sayona . - Dałam mu łapkę on ją pocałował .
- Jak zapewne wiesz jestem Atos.
I rozmowa ciągła się w nieskończone . Bardzo fajny jest Atos . Miły i sympatyczny . Ale jak zawsze musiało się popsuć wszystko bo przyszedł Ralf .
- O Sayona co ci się stało w Nóżkę ? - Zapytał Ralf .
- Co cię to obchodzi ... ? Nie chce mówić - Powiedziałam Stanowczo .
- Widzę że dziś nastawiona jesteś bojowo - Rzekł .
- Lepiej już idź , popsułeś całą Atmosferę . ! - Krzyknęłam .
<Powyższa rozmowa jest autentyczna z Howrse >
I nagle Ralf pocałował mnie ....
- Co ty zrobiłeś , ogłupiałeś!!???!!! - Krzyknęłam i dałam mu w mordę . < twarz >
- Kocham cię , nic nie poradzę . To ja nasłałem Rządnych Krwi na Browna , w końcu będę miał cb na zawsze .
Po tych słowach zawlekł mnie do swojej Groty .
< Dokończcie ;P >
PS. Proszę się zgłaszać kto chce być na wojnie . Przypominam że tylko 4 samice i 5 Samców .!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz