środa, 2 maja 2012

Od Sayony - No masz Ci !

Jestem teraz w jaskini Libby . Miałam wrażenie że żadna wilczyca ani żaden wilk z naszej Watahy nie przyjdzie walczyć jako pierwsi w obronie stada . A jednak przyszła jedna wilczyca była to Dai . 
- Witaj Sayono - Powiedziała stanowczo .
- Witaj Dai , ty zapewne chcesz walczyć , tak ?  - Zapytałam .
- Tak ! Przy okazji co ci się stało w łapkę ? - Rzekła Dai . 
- Nic , nic długa i monotonna opowieść , zanudzę cię na śmierć - Zaczęłam się śmiać .
- No dobrze , nie ważne ja już idę , głodna zaczynam się robić , może pójdziesz się przewietszyć ? 
- Raczej nie mogę , NOGA ! - Wrzasnęłam . 


I Dai poszła . 
Jednak i tak Libby mówiła mi że przebywanie w ciemnej i dusznej grocie  jest męczące , więc wyszłam się przewietszyć .  
Spotkałam nowego wilka z naszej Watahy . Był to Atos . 
- Hej Atos - Powiedziałam . 
- Witaj .... E ... Przepraszam jak masz na imię ? - Zapytał Atos .
- Ja .. Ojć przepraszam nie przedstawiłam się . Jestem Sayona . - Dałam mu łapkę on ją pocałował . 
- Jak zapewne wiesz jestem Atos. 


I rozmowa ciągła się w nieskończone . Bardzo fajny jest Atos . Miły i sympatyczny . Ale jak zawsze musiało się popsuć wszystko bo przyszedł Ralf . 
- O Sayona co ci się stało w Nóżkę ? - Zapytał Ralf . 
- Co cię to obchodzi ... ? Nie chce mówić - Powiedziałam Stanowczo . 
- Widzę że dziś nastawiona jesteś bojowo - Rzekł .
- Lepiej już idź , popsułeś całą Atmosferę . ! - Krzyknęłam . 
<Powyższa rozmowa jest autentyczna z Howrse >
I nagle Ralf pocałował mnie .... 
- Co ty zrobiłeś , ogłupiałeś!!???!!! - Krzyknęłam i dałam mu w mordę . < twarz > 
- Kocham cię , nic nie poradzę . To ja nasłałem Rządnych Krwi na Browna , w końcu będę miał cb na zawsze . 


Po tych słowach zawlekł mnie do swojej Groty . 


< Dokończcie ;P >   






PS. Proszę się zgłaszać kto chce być na wojnie . Przypominam że tylko 4 samice i 5 Samców .!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz