poniedziałek, 11 marca 2013

Od Eriklosy - Na terenie watahy

-La la la la!-Podspiewywalam sobie.Gdys nagle udezyłam w drzewo.
-Ty!!Wrr!-w TYM SAMYM CZASIE poczułam że ktoś mnie obswerwuje i poczułam woń innych wilków.
Odwruciłam się na chwilę i dotknełam jakiegoś kamienia .Nagle
z góry spadła na mnie wielka siatka.
-Ałć moj łapa!-Warknełam.Chciałam uzyć niewidzialności gdyś nie mogłam bo to była magiczna siatka.Nagle za krzaków pojawiła się jakaś postać , była to Sara.
-Czego tu chcesz!
-Ja ja ja....-Nie widziałam co powiedzieć, miałam wplątaną łapę w siatkę wiencz próbowałam ją odplątać.
-Choć tu !-Warkneła i włozyła mnie na swój grzieb.
Byłam zdziwiona jej siłą.I tym gdzie mnie zaniesie.
-Alfo mamy intruza.-Wszyscy popatrzali się na mnie w tym Alfa.
Wilczyca upuściła mnie na piach.
-Pffu!-Wyplułam piasek który był w moim pysku.
-Co ty tu robisz?-Spytała się Alfa , ale potych słowach nie odpowiedziałam, wreście Sara podesła do alfy i jej opowiedziała o wszystkim.
-Zabierzcie ją .-Wilki zaczeły mnie ciągnoć do jakieś dziwnej wielkiej jaskini z kratami.Padłam na ziemie i próbowałam nadal sciągnoć z siebie tą dziwną siatkę.Wreście sciągneli mi ją.Ponieważ nie wiedzieli jakie mam moce zamkneli mnie w specjalnym pomieszczeniu.Zaczełam kichać.Nie wiem czemu.
Podeszła do krat Alfa.
-Więc...
-Nie mam watahy.. - Odrazu odpowiedziałam .
-Acha a gdzie twoja rodzina, przyjaciele?
-Nie mam.
-Hmm... przydałby sie nam ktoś silny i sprytny .
-Co ja?Chętnię.
-Wypuście ją i pokażcie jej nową jaskinie.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz